autor: sopranistka01 » 18 sty 2017, o 01:09
Tylko jeszcze ważna kwestia, żeby cały transport był w pełni bezpieczny, bo kiedyś miałam do czynienia z takim szleńcem, że bałam się, że nie dojadę. Jak to się mówi prowadził brawurowo, ale jemu wydawało się, że pewnie. To jednak dwie różne rzeczy.